Goni mnie czas….

Dość dawno mnie nie było i ostatnimi czasy trochę jest mi przykro, że mogę jedynie podziwiać prace zrobione przez Was a nie mam czasu zabrać się za swoje. Niestety tak czasami bywa, że siły opuszczają człowieka a do tego jeszcze brakuje ciągle czasu.
W dzisiejszym poście moje dwie karteczki ślubne, które zrobiłam już dosyć dawno ale nie zdążyłam ich tutaj umieścić. 
Znowu muszę lecieć bo naprawdę goni mnie czas, ale niedługo wracam ponieważ szykują się u mnie pewne niespodziewajki o których wkrótce się dowiecie 🙂

Nadal ślubnie :)

Kolejna karteczka z dziedziny „ślubne” – przyznaję, że to jeden z moich ulubionych tematów 🙂 I dobrze trafiłam bo akurat karteczka od razu powędruje na wyzwanie Polki Scrapują :)))

Kwiatuszki własnej roboty, zawijaski ze sklepu Scrapiniec, motylki od Justynki, wykrojniki Spellbinders no i oczywiście dziurkacze Marthy Stewart 🙂

 

Cała w fioletach….

Z okazji Dnia Ślubu dla młodej pary – taka oto karteczka, także sztalugowa, ale tym razem na fioletowo (naprawdę polubiłam ten rodzaj kartek). Dużo w niej moich ulubionych ozdóbek kwiatowych i wykrojników Marianne Design oraz brokatu. Mam nadzieję, że się spodoba.